Heeeejka :) Dzisiejszy imagin jest dla Patrycji <3 W roli głównej Liaam ♥
58. Od dawna czekałaś na ten dzień. W końcu przyszedł czas na imprezę urodzinową Liama, którą planował z Zaynem, Harrym, Niallem i Louisem od bardzo dawna. To miała być najlepsza noc w całym Twoim życiu. Ubrałaś się w nową sukienkę, którą kupiłaś specjalnie na tę okazję. Umalowałaś się, spiełaś włosy, włożyłaś szpilki i byłaś gotowa do wyjścia. Jako najlepsza przyjaciółka chłopaków zostałaś zaproszona trochę wcześniej, by kobiecym okiem sprawdzić czy wszystko jest w najlepszym porządku. Podekscytowana wsiadłaś do swojego auta i podjechałaś pod dom Liama. Byłaś tam godzinę przed wszystkimi gośćmi. Liam widząc Cię w progu drzwi był zaskoczony Twoim wyglądem i cały czas prawił Ci komplementy. Na szczęście chłopcy pomyśleli o wszystkim i z tego co widziałaś zapowiadał się na prawdę ostry melanż. Kilka minut przez przybyciem gości, razem z Li zostaliście sami w jego pokoju.. "Liam, kurcze, przecież dziś są Twoje urodziny!" - uśmiechnęłaś się i podeszłaś do chłopaka. On spojrzał na Ciebie i delikatnie się uśmiechnął. "Chciałam złożyć Ci życzenia.. Nawet nie mam pojęcia czego Ci życzyć.. " - mówiłaś i śmiałaś się z siebie. "Nic nie mów.." - roześmiał się i przytulił Cię do siebie. "Nie no, chciałam, żebyś zawsze był sobą i bez względu na wszystko nie zmieniał się. Jesteś na prawdę cudownym chłopkiem i cholernie zazdroszczę tej szczęściarze, która z Tobą będzie. Mam nadzieję, że spełnisz swoje marzenia, a ta impreza będzie jedną z największych i najlepszych imprez w historii. Pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć i że zawsze znajdę dla Ciebie czas. Chciałabym, żebyś wiedział, że jesteś na mnie kimś na prawdę ważnym i że życzę Ci jak najlepiej." - mówiłaś patrząc mu prosto w oczy. "Dzięki na prawdę, jesteś najlepszą dziewczyną na całym świecie. Nie masz pojęcia jak się cieszę, że Ciebie poznałem. Jesteś na prawdę najważniejsza.." - powiedział, mocno Cię przytulił i połączył wasze usta.. Łagodnie zarumieniłaś się, a łza zakręciła Ci się w oku, bo przecież to Ty zawsze marzyłaś o tym, żeby być tą szczęściarą, z którą miałby być Liam. Kochałaś go, ale wiedziałaś, że jesteście tylko przyjaciółmi, nic więcej.. Po chwili do pokoju wpadł Horan. "Nie chciałbym przeszkadzać, ale właśnie jadą goście i chciałem przypomnieć Liamowi, żeby rozdał nam klucze do jego pokoju, bo przecież tylko my w szóstkę mamy mieć do niego dostęp." - rzucił widząc was w objęciach. "Jasne Niall, chwilka." - mówił szperając w szafce Li. "Trzymaj. To dla Ciebie i chłopaków. A te dwa dla nas." - powiedział i wręczył Horanowi i Tobie klucze. "Dzięki Li." - rzuciliście w tym samym czasie z Niallem. "Chodźcie do gości." - krzyknął Lou. Zamknęliście pokój i ruszyliście do przyjaciół i znajomych, którzy przybyli na imprezę. Było ich chyba, ze 100 ? 200 ? 300 osób? Całe szczęście Liam miał ogromną chatę i duży ogród z basenem. Impreza była na prawdę zajebista. Wszyscy bawili się wspaniale. Ty i Liam tańczyliście razem cały czas, przytulaliście się, piliście razem drinki.. Oczywiście nie zabrakło piw, wódki, tablet, prochów i marychy. Wszyscy już byli w transie. Właśnie siedziałaś z Harrym w salonie. "Idź się połóż, stary Ty już ledwo na oczy patrzysz." - powiedziałaś do Stylesa. "Laska, spokojnie. Przecież oni niedługo pójdą, wtedy walniemy w kimę wszyscy." - chlapał językiem Hazza. "Spoko." - burknęłaś i napiłaś się drinka, byłaś już nieco wstawiona.. "Gdzie jest Liam?" - zapytałaś. "Łazi za gośćmi albo walnął zgona już po 5:00, więc prawdopodobnie kima." - powiedział i poszedł do chłopaków. Posiedziałaś chwilkę, dopiłaś drinka i poszłaś do pokoju. Drzwi były otwarte. Nie wierzyłaś własnym oczom. Liam z jakąś laską obmacywali się na łóżku i całowali się.. Nie mogłaś tego znieść i szybko wybiegłaś z pokoju trzaskając drzwiami. Liam widząc to szybko zrzucił z siebie dziewczynę, założył koszulkę i krzyczał za Tobą, żebyś zaczekała. Złapał Cię przed bramą swojego domu. "[T.I] błagam Cię zaczekaj, to nie tak.." - złapał Cię za rękę i przyciągnął do siebie. "Zostaw mnie. Nie chcę Cię znać, nienawidzę Cię!" - krzyknęłaś mu prosto w twarz i pobiegłaś do domu..
Nie mogłaś w to uwierzyć, jeszcze przed przyjściem gości pocałował Cię, a teraz miział się z pierwszą lepszą laską. Rozpłakałaś się... gdyby nie to, ta noc byłaby najlepszą nocą w Twoim życiu.. Martwiłaś się o niego, a on tak po prostu Cię zranił. Szłaś zapłakana rozmyślając o tym wszystkim do domu, po kilkunastu minutach byłaś już pod bramą. Nie chciałaś budzić rodziców i rodzeństwa, więc położyłaś się w ogrodzie na hamaku i przykryłaś się delikatnie bluzą swojego taty. Płakałaś cały czas. W myśli miałaś tylko to co Liam i ta laska odwalili. Nie mogłaś uwierzyć, że on mógł to zrobić. Co prawda, nie byliście razem, ale jednak coś Cię zabolało, pękłaś w środku, a do tego ten pocałunek... To wszystko Cię przerosło.
Całą niedzielę przespałaś i przepłakałaś. Nie chciałaś z nikim rozmawiać.. Jedynie, gdy zadzwonił do Ciebie Lou i zaproponował, że może by do Ciebie wpadł zgodziłaś się. Przyszedł wieczorem, bo razem z chłopakami pomagali Liamowi chodź trochę sprzątnąć dom.. Opowiedział, co się działo. Chociaż długo mu to nie zajęło, bo zaraz po Twoim wyjściu Liam zamknął się w pokoju i nie chciał z nikim gadać. Ludzie rozeszli się koło 7:00 - 7:30. Hazza, Niall, Zayn i Lou spali w salonie, później Liam wpuścił ich do pokoju. Pogadali chwilę i posprzątali. Lou po tym wszystkim poszedł się przebrać do domu, a chłopcy zostali u Liama na noc. Po wszystkim Tommo przyszedł do Ciebie. "A Ty jak się czujesz?" - zapytał. "Loui.. a jak ja mam się czuć ? przecież on się zachował jak zwykły cham.. Myślałam, że po tych urodzinach między nami coś na prawdę może być, że.. w jakiś sposób zbliżymy się do siebie. A stało się na odwrót. Nie mogę.. Jak pomyślę, co oni by robili gdybym wtedy nie weszła.. Proszę Cię.." - rozpłakałaś się. "Ejj nie płacz. Przecież on był napity w cztery dupy, palił te cholerne zioła, wciągał koks.. Nie zrobił tego świadomie." - tłumaczył i przytulił Cię mocno. "Nawet chciał dziś do Ciebie przyjść i przeprosić, błagać o przebaczenie, ale nie pozwoliliśmy mu na to, bo doszliśmy do wniosku, że nie jesteś gotowa.. " - stwierdził. "Nie wiem Louis.. Muszę to przemyśleć. Jutro jest szkoła, muszę się ogarnąć." - powiedziałaś. "Jasne rozumiem, już spadam. Trzymaj się, jak coś to dzwoń. Pamiętaj, on tego nie chciał.. Narazie.." - pożegnał się z Tobą i wyszedł. Postanowiłaś wziąć się w garść, może Lou ma rację, może on tego na prawdę nie robił świadomie. Wzięłaś prysznic, ogarnęłaś się i poszłaś spać.
Rano w szkole nie było gadaki o niczym innym jak o imprezie urodzinowej Liama. Wszyscy mówili jaki to był świetny melanż, jaki to Liam jest zajebisty i że wszyscy go uwielbiają. Ty jednak byłaś obojętna temu wszystkiemu. Widząc kiedy Li idzie środkiem korytarza z chłopakami, a wszyscy dosłownie klaszczą na jego widok, odeszłaś w stronę szkolnego boiska. Jednak Payne zauważył Cię i zlekceważył brawa oraz życzliwość znajomych. Od razu za Tobą pobiegł. Złapał Cię przed wejściem na stadion. "Zaczekaj.." - powiedział i stanął przed Tobą. "Chciałbym pogadać." - dodał. "Nie ma o czym" - rzuciłaś. "To wszystko jest bardzo proste. Zachowałeś się jak ostatni cham. Zraniłeś mnie.." - powiedziałaś, a łzy zaczęły spływać po Twoich policzkach. "Wiem.. Jestem ostatnim frajerem, ale.. Moje życie praktycznie runęło w gruzach.. Po tym jak rodzice dowiedzieli się ile osób było, a było ich chyba z 500. Rozwalone krzesła.. powybijane okna.. Nie masz pojęcia jak to wszystko wyglądało.. Może i wszyscy mnie uwielbiają, ale mam dożywotni szlaban, a teraz chciałbym naprawić tylko to. Przepraszam." - mówił. "i wiesz co.. zastanawiałem się nad następnymi urodzinami.. i teraz wiem, że chciałbym je spędzić tylko z Tobą.." - dodał po chwili milczenia. Zrobiło Ci się strasznie głupio, wierzyłaś mu. Faktycznie był strasznie pijany.. i to, że całował się z jakąś laską nie znaczy, że Twoja miłość do niego wygasła. Uśmiechnęłaś się tylko i po prostu go pocałowałaś..
Kojarzy ktoś może niektóre sceny ? :D Imagin częściowo inspirowany filmem :)
Jakim ? Piszcie :)
Super, Patrycja napewno będzie się cieszyć bo jest zajebisty, naprawde.
OdpowiedzUsuńPaula
ja wiem, ja wiem! ;D swieeeeetne <3
OdpowiedzUsuńwieem ! Project X
OdpowiedzUsuńboooskiii <3 *__*
cudowny imagin < 3 jak będziesz kiedyś mogła, to napisz imagina dla mnie z Niall`em : )
OdpowiedzUsuńkocham twoje imaginy ! xx
nie ma sprawyy ♥
Usuńhttp://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/ Zapraszam. Ciekawe imaginy. Liczę na wasze komentarze.
OdpowiedzUsuńTy masz talent Piszesz świetne imaginy.
Projekt X
OdpowiedzUsuń