Uhuhuh, dawno mnie tu nie było ;o
Przepraszam wszystkich bardzo mocno. :(
48. Tego wieczoru wyszłaś ze swoim przyjacielem do klubu. Nie chciałaś tam iść, ale Zayn jak to Zayn.. Namówił Cię. o 20 byliście już przed lokalem. Weszliście do środka. Tłum ludzi.. Kilku znajomych.. Usiadałaś wraz z Zaynem przy barze. "Co zamawiamy?" - zapytał chłopak. "Ja dzisiaj nie piję.." - burknęłaś spoglądając na parkiet. "Ej, uśmiechnij się! Nie po co wyciągałem Cię z domu żebyś siedziała tu taka przygnębiona." - tłumaczył. "Zayn, daj mi spokój. Sam sobie coś zamów, ja po prostu posiedzę.. " - odparłaś. Chłopak zauważył, że na razie nic nie wskóra i odpuścił. Zamówił sobie piwo i pogadaliście o różnych sprawach. W końcu humor Ci się polepszył. Zayn zamówił Ci jednego.. drugiego.. trzeciego drinka. Byłaś już lekko wstawiona. Siedziałaś mu na kolanach i wygadywałaś jakieś głupoty. Zamówiłas kolejnego drinka. Zayn nadal był tylko po jednym piwie i pilnował Cię. "[T.I.] chodźmy, zawiozę Cię do domu.." - powiedział widząc w jakim jesteś stanie. "Wyluzuj skarbie.." - szepnęłaś przygryzając wargę. Wiedziałaś, że Zayn to uwielbia. Podniecały go takie dziewczyny. W końcu złapałaś go za koszulę i powoli ją rozpinałaś. "Chodźmy." - powiedział stanowczo i oderwał Cię od siebie. Nie chciał, żeby zaszło coś między wami tylko dlatego, że nie wiedziałaś co robisz. Zrobiłaś krzywą minę i poszłaś poszłaś z chłopakiem w stronę Twojego domu. Gdy byliście już pod drzwiami zaczęłaś szukać kluczy. Niestety.. zgubiłaś je. Zayn zabrał Cię do siebie na noc. "Masz wino?"- zapytałaś siadając na miękką, skórzaną kanapę. "Na pewno coś się znajdzie.. Ale powinnaś się położyć." - odpowiedział. "Gdzie są kieliszki?" - zapytałaś udając, że nie słyszysz drugiej części zdania. "Posiedź, za chwilę przyniosę." - powiedział chłopak i udał się w stronę kuchni. Po chwili wrócił z kieliszkami i czerwonym winem. Uśmiechnęłaś się i przesunęłaś odrobinę, aby chłopak usiadł obok Ciebie. Wlaliście sobie po lampce wina. Jednak nie zakończyło się tylko na jednej.. Po kilku kieliszkach Zayn również był wstawiony. Usiadłaś mu na kolanach i zaczęłaś go całować. Chłopak nie zaprzeczał.. Spędziliście razem 'magiczną' noc :)
Rano obudziliście się w swoich objęciach. Czując jego ciepło czułaś się fantastycznie. Otworzyłaś oczy i spojrzałaś na chłopaka. "Zayn.. Czy my..? " - zapytałaś. "Tak.." - szepnął. "Tylko nie to.." - przewróciłaś oczami i schowałaś się pod kołdrę. "Skarbie.. Było cudownie. " - powiedział wsuwając się pod kołdrę z uśmiechem..
zajebisty :))) xx
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;P
uhhh, długo czekałam na twó nowy imagin < 3 świetnie piszesz : )
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie http://everything-about-one-direction.blogspot.com/ jak się spodobają, zostaw komentarz : D
jejku ... jaki cudny *.*
OdpowiedzUsuńkocham Twoje imaginy !
wiem że może nie powinnam tego robić .. .ale zapraszam do siebie ..
http://fame-forever-friend.blogspot.com/